O krok od tragedii
Dzięki błyskawicznej reakcji, opanowaniu policjantów i umiejętnie prowadzonej rozmowie z desperatem, który wszedł na dach budynku, a wcześniej groził rodzinie nożem, szczęśliwie zakończyła się niecodzienna interwencja mundurowych z Żor.
Do szpitala psychiatrycznego pod obstawą mundurowych trafił 25-letni mieszkaniec Żor, który najpierw gonił matkę i brata z nożem, a gdy ci zaalarmowali policjantów, wszedł na dach budynku i nie chciał z niego zejść. Mężczyzna był agresywny, nie dość, że zagrażał bezpieczeństwu najbliższych to również sam znalazł się w niebezpiecznych okolicznościach. Dwa patrole, które błyskawicznie po otrzymaniu zgłoszenia, pojawiły się na miejscu natychmiast przystąpiły do działania. Już po kilku minutach interweniujący nakłonili mężczyznę, aby zszedł z wysokości. Kiedy 27-latek znalazł się w rękach stróżów prawa pod domem pojawiła się wezwana na miejsce karetka pogotowia. Lekarz zdecydował o przewiezieniu 25-latka do szpitala psychiatrycznego. Śledczy wyjaśnią szczegółowe okoliczności zdarzenia, a biegli ocenią, czy mężczyzna może odpowiadać za swoje zachowanie.