Zaspany kierowca nie zapłacił za paliwo
Niemalże każdego dnia policjanci przyjmują zgłoszenia dotyczące kradzieży paliw na stacjach benzynowych. Tym razem jednak oficer dyżurny został powiadomiony o tym, że na jednej ze stacji zjawił się kierowca, który przyjechał zwrócić "dług" za niezapłacone paliwo.
Pracownica jednej ze stacji paliw powiadomiła oficera dyżurnego, o tym, że po ośmiu godzinach od kradzieży paliwa na stacji pojawił się mężczyzna, który przyjechał oddać "dług". Jak ustalili policjanci kierowca nissana almery najpierw, o 6.30, zatankował pojazd i odjechał nie płacąc za 40 litrów bezołowiówki, a później niespodziewanie pojawił się przed 15.00 i zwrócił ponad 200 złotych. Kierowca tłumaczył, że był zaspany dlatego wcześniej odjechał ze stacji zapominając o podejściu do kasy.