Myśleli, że przemkną niezauważeni
Bez kasków, ubezpiecznia, świateł za to po pijaku, na motorowerze wpadło dwóch mieszkańców Żor, których po północy zauważył w rejonie stacji paliw policyjny patrol. Mężczyźni próbowali jechać na pożyczonym jednośladzie, na szczęście w porę mundurowi udaremnili im dalszą podróż.
Minionej nocy policjanci patrolujący miasto, przy jednej ze stacji paliw, zauważyli dwóch mężczyzn na jednośladzie. Uwagę ich zwrócił fakt, że obaj nie mieli kasków, a motorower wymaganych świateł. Po tym jak mundurowi zatrzymali pojazd od kierowcy i pasażera wyczuli woń alkoholu. Kiedy amatorzy jazdy "po jednym głębszym" zostali przebadani na alkomacie okazało się, że 44-letni kierujący ma ponad 2 promile w wydychanym powietrzu, a 39-letni pasażer nieco ponad promil. Na domiar złego pojazd nie był ubezpieczony i nie należał do żadnego z nich. Na szczęście bezmyślną podróż na pożyczonym jednośladzie w porę przerwała policyjna kontrola.