Podarował "biednemu" 10 złotych, a stracił 2 tysiące
Dobroduszność starszego mężczyzny przysporzyła mu nie lada problemów. Nie dość, że wpuścił do swojego domu żebrzącego człowieka i okazał swe dobre serce to został okradziony. Perfidnego złodzieja szukają teraz policjanci i proszą o czujność pozostałych mieszkańców Żor.
W piątek po południu do drzwi 80-letniego mieszkańca ulicy Kościuszki zapukał młody mężczyzna. Już wcześniej, kilka razy przychodził w to samo miejsce i prosił o pieniądze. Starszy pan wpuścił znanego mu z widzenia człowieka do kuchni i na chwilę opuścił pomieszczenie. Jak później tłumaczył śledczym poszedł po drobne pieniądze do pokoju, gdyż w portfelu miał same "grubsze" banknoty. Pech chciał, że portfel leżał na parapecie, w zasięgu ręki nieoczekiwanego gościa. Ten wykorzystał dogodny moment i ograbił z niego dobrodusznego staruszka. Niestety 80-latek zorientował się, że został okradziony dopiero wówczas, gdy młody mężczyzna z podarowanymi pieniędzmi i skradzionym portfelem opuścił jego domostwo. Policja szuka złodzieja i ostrzega wszystkich mieszkańców przed oszustami. Apeluje też, by pod żadnym pretekstem nie wpuszczać obcych do swoich mieszkań, a tym bardziej nie pozostawiać ich poza zasięgiem wzroku.