Po kłótni z żoną uderzył w drzewo
Do jastrzębskiego szpitala z urazem nóg trafił kierowca, który po kłótni z żoną wsiadł do samochodu i uderzył w drzewo. Leżącego na poboczu, przytomnego, ale najprawdopodbniej pijanego mężczyznę znaleźli policjanci. Zlecone badanie krwi wykaże, czy unosząca się woń alkoholu to efekt kompletnego upojenia alkoholowego kierowcy.
Do zdarzenia doszło nad ranem w niedzielę przy ulicy Kasztanowej. Interweniujący policjanci, którzy pojawili się na miejscu chwilę po tym, jak kierowca volvo uderzył w drzewo, zauważyli go leżącego na poboczu. Samochód był doszczętnie rozbity, jednak mężczyzna na szczęście przytomny. Gdy mundurowi ruszyli mu z pomocą wyczuli niepokojącą woń alkoholu. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Okazało się, że mężczyzna doznał jedynie niegroźnego urazu nóg. 31-latek został przetransportowany do szpitala, gdzie została od niego pobrana krew w celu przebadania na zawartość alkoholu. Jak tłumaczył sam poszkodowany wcześniej pokłócił się z żoną i wsiadł za kółko. Jeśli wyniki badań potwierdzą, że w chwili zdarzenia był pijany odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat więzienia.