Wiadomości

Ostre hamowanie na drzewie

Data publikacji 17.03.2015

Policjanci z Żor wyjaśniają szczegółowe okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło wczoraj nad ranem. Interweniujący na ulicy Nowopszczyńskiej patrol potwierdził zgłoszenie o leżącym na poboczu i opartym o drzewo pojeździe. Na miejscu nie zastał jednak ani kierowcy, ani pasażerów.

W poniedziałek nad ranem oficer dyżurny orzymał zgłoszenie o leżącym na poboczu pojeździe, który najprawdopodobniej przed chwilą dachował. Natychmiast na miejsce skierował patrol. Policjanci błyskawicznie przybyli na ulicę Nowopszczyńską i zlokalizowali doszczętnie zniszczony samochód. Seat altea był oparty o drzewo i odwrócony kołami do góry jednak wewnątrz, ani w pobilżu nie było żadnych osób. W czasie, gdy na miejscu trwały oględziny, przed którymi strażacy zabezpieczyli wyciekające z pojazdu płyny nagle zjawiło się dwóch nastolatków. Młodszy z nich, 18-letni mieszkaniec powiatu pszczyńskiego, poinformował mundurowych, że to on jechał samochodem, ale gdy stracił panowanie za kierownicą, dachował i "zatrzymał się" na drzewie wystraszył się i uciekł. Na miejsce zdarzenia wrócił z 19-letnim kolegą, ten jak się okazało był włacicielem samochodu, ale nie wiedział, że 18-latek będzie nim jeździł. Wytłumaczył policjantom, że samochód sprowadził zza granicy i oddał koledze do naprawy. Samochód trafił jednak na policyjny parking, nie był ani zarejestrowany, ani ubezpieczony. Jego właściciel nie posiadał także dokumentów potwierdzających prawo do użytkowania seata. Mimo, że 18-latek był trzeźwy, odpowie za kierowanie pojazdem bez uprawnień, dokumentów i polisy OC. Odpowie także za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Na szczęście poza odpowiedzialnością karną nic mu nie grozi, mimo, że dachował i dosłownie wbił się w drzewo nie odniósł kompletnie żadnych obrażeń.

Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 7.35 MB)

Powrót na górę strony