Nagrodzona przez Generała
Śląski Komendant Wojewódzki Policji nadinsp. Jarosław Szymczyk nagrodził policjantów z Zespołu Antykonfliktowego Policji. Zespół taki działa w województwie śląskim od 2013 roku. Ostatnio jego członkowie pełnili służbę w Sosnowcu, przyczyniając się do wygaszenia protestów pod tamtejszą komendą policji. Wśród wyróżnionych znalazła się również policjantka z żorskiego wydziału kryminalnego.
Szef śląskiego garnizonu policji nadinsp. Jarosław Szymczyk spotkał się z członkami nieetatowego Zespołu Antykonfliktowego Policji. Docenił jego wkład w rozładowanie napięć społecznych w trakcie zeszłotygodniowych protestów pod komendą policji w Sosnowcu. Sposób działania zespołu, oparty na dialogu i przekonywaniu do zachowań zgodnych z prawem, przyczynił się do wygaszenia tego protestu. Wcześniej zespół powoływany był wielokrotnie w różnych sytuacjach zagrożenia - od górniczych protestów po różnego rodzaju imprezy masowe. Generał Jarosław Szymczyk podziękował policjantom tworzącym ZAP za zaangażowanie i podkreślił, że działania prowadzone przez jego członków przynoszą wymierne efekty, niejednokrotnie pozwoliły one uniknąć eskalacji zagrożenia i będą kontynuowane.
Zespół Antykonfliktowy Policji działa pod egidą Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, a składa się z policjantów pracujących w różnych jednostkach i komórkach na terenie całego naszego województwa. Jego członkowie zostali wyłonieni spośród chętnych przez specjalnie powołaną komisję. Założeniem przy tworzeniu zespołu było wprowadzenie do działania policji elementu dialogu i negocjacji, w alternatywie do rozwiązań siłowych. Podobne zespoły funkcjonują u naszych południowych sąsiadów w Czechach, gdzie są już silnie zakorzenione i powszechnie wykorzystywane. Członkowie zespołu zwoływani są w przypadku wystąpienia zagrożeń lub sytuacji konfliktowych, takich, jak: protesty społeczne, katastrofy, klęski żywiołowe, czy też niektóre imprezy masowe. Ich zadaniem jest przekonywanie uczestników do pokojowego rozwiązania konfliktu oraz respektowania poleceń wydawanych przez uprawnione służby, tak aby nie było konieczności używania oddziałów zwartych policji lub też innego, siłowego sposobu rozwiązania sytuacji. Szeregi śląskiego ZAP-u zasila także policjantka z Żor.
