Zero tolerancji dla złodzei
Dwaj chuligani z Żor wkrótce staną przed sądem i odpowiedzą za kradzież kompozycji kwiatowych oraz kwietnika z jednej z miejscowych kwiaciarni. Nastoletni złodzieje wpadli w ręce munudurowych dzięki florystce, która nie odpuściła rabusiom i tropiła ich do skutku. Młodzieńców zdradziła jedna ze skradzionych wiązanek znaleziona przy nich w czasie zatrzymania.
Nie wartość skradzionego mienia, a brak akceptacji dla złodzei sprawiła, że 37-letnia florystka z Żor postanowiła do skutku ścigać chuliganów, którzy ukradli spod jej kwiaciarni dwie kompozycje kwiatowe oraz kwietnik. Kiedy kobieta zauważyła dwóch młodych mężczyzn kradnących kwiaty puściła się za nimi w pościg. Mimo, że sprawcy zdołali uciec 37-latka nie dała za wygraną i tak długo szukała złodzei, aż ich znalazła. Zaalarmowani policjanci zatrzymali sprawców, którymi okazali się 18-letni i o rok starszy mieszkańcy Żor. Obydwaj mieli pecha, gdyż zdradziła ich jedna ze skradzionych wiązanek jakiej nie zdążyli porzucić w czasie ucieczki. Wkrótce nastoletni złodzieje staną przed sądem, grozi im kara grzywny do 5 tysięcy złotych.