Wiadomości

"Pomóżcie, jestem uwięziony w publicznej toalecie!"

Data publikacji 20.04.2016

Już na drugi dzień po wyjściu z "odwyku"zapłacił mandat za picie alkoholu w miejscu objętym zakazem. Aby ukryć swój pociąg do mocnych trunków przed innymi, schował się w publicznej toalecie. Stamtąd zadzwonił na komendę i prosił by go uwolnić, gdyż ktoś go w niej uwięził.

O nietypową interwencję zostali wczoraj poproszeni policjanci z żorskiej komendy. Do oficera dyżurnego zadzwonił mężczyzna, który oświadczył, że ktoś go uwięził w... publicznej toalecie. Jak się okazało, 35-latek wszedł do jednego z pomieszczeń i tam pił alkohol. Targany wyrzutami sumienia schował się przed wzrokiem innych, gdyż dzień wcześniej zakończył odwykowe leczenie. W pewnym momencie znużony mężczyzna zasnął i nie słyszał, gdy obsługa przed zamknięciem donośnym głosem upewniała się, czy ktoś wewnątrz przebywa.

Gdy 35-latek przebudził się, wpadł w panikę. Bez zastanowienia wybrał na swoim telefonie numer alarmowy. Interweniujący policjanci uwolnili mężczyznę, jednak za picie alkoholu w niedozwolonym miejscu ukarano go 100-złotowym mandatem.

Powrót na górę strony