Pijana, bez uprawnień spowodowała kolizję i uciekła przed policją
Przed sądem stanie 30-latka z Żor, która upojona alkoholem spowodowała kolizję drogową i zbiegła z miejsca zdarzenia. Kobieta nie już nie pierwszy raz wsiadła za kierownicę nie tylko nie mając do tego żadnych uprawnień, ale i będąc kompletnie pijaną. Nie pierwszy też raz doprowadziła w tym stanie do stłuczki pojazdów i uciekła przed przybyciem policji.
30-letnia mieszkanka Żor ma bogatą przeszłość kryminalną. Wcześniej karana była między innymi za przestępstwa przeciwko mieniu i rozbój. Tylko w tym roku aż dwukrotnie spowodowała kolizję z innym pojazdem, wsiadając za kierownicę na tak zwanym "podwójnym gazie".
Do pierwszego zdarzenia doszło w połowie lutego. Wówczas to kobieta, jadąc oplem corsą należącym do znajomego, nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu i uderzyła na Alejach Wojska Polskiego w volkswagena. W jej organizmie stwierdzono ponad 1,5 promila alkoholu. Kilka dni później usłyszała zarzuty.
W miniony weekend 30-latka po raz kolejny, również cudzym pojazdem, na skrzyżowaniu ulicy Dworcowej z Powstańców doprowadziła do kolizji z toyotą. Choć zbiegła z miejsca zdarzenia, szybko została zatrzymana przez mundurowych. I tym razem alkomat wykazał u niej blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Śledczy zebrali już wszelkie dowody, które pozwoliły na sformułowanie zarzutu dla 30-latki. Będzie to już drugi w tym roku zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co grozi jej do 2 lat więzienia. Nie tylko ona słono zapłaci za swój wybryk, gdyż poza nałożoną na nią grzywną za spowodowanie kolizji i brak uprawnień, za brak polisy OC ukarany zostanie również właściciel daewoo, którym poruszała się kobieta.