Interwencja na dachu budynku i kolejne uratowane życie
Policjanci z żorskiego zespołu patrolowo-interwencyjnego stanęli dzisiaj w nocy przed nie lada wyzwaniem. Zostali wezwani do siedzącego na dachu mężczyzny, który chciał z niego skoczyć z powodu kobiety. Na szczęście mundurowi błyskawicznie ruszyli z pomocą desperatowi i przekonali go, aby odstąpił od swoich zamiarów.
Do zdarzenia doszło dzisiaj w nocy, tuż przed godziną 3.00. Gdy oficer dyżurny odebrał zgłoszenie o siedzącym na dachu mężczyźnie natychmiast na miejsce skierował patrol. Interweniujący stróże prawa weszli na szczyt bloku, gdzie desperat na krawędzi dachu spożywał alkohol i krzyczał, że zaraz odbierze sobie życie. Rozżalony mężczyzna wyznał mundurowym, że nie chce dalej żyć, a wszystkiemu winna jest kobieta.
Policjanci wiedzieli, że muszą działać ostrożnie, ale i zdecydowanie szybko. W każdej chwili mężczyzna mógł podjąć próbę odebrania sobie życia. Na szczęście umiejętnie poprowadzona rozmowa przyczyniła się do tego, że 30-latek posłuchał swoich wybawców i porzucił niezdrowe zamiary.
Gdy mężczyzna znalazł się w bezpiecznym miejscu zajęła się nim załoga pogotowia ratunkowego. Lekarz po przeprowadzeniu badania zalecił konsultację psychiatryczną, lecz dopiero po wytrzeźwieniu. 30-latek nie chciał się poddać próbie na zawartość alkoholu, mundurowi jednak nie mieli wątpliwości, że wypił go sporo. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie, teraz zajmą się nim specjaliści.