Wiadomości

Telefon, który uległ awarii okazał się kradziony

Data publikacji 10.06.2016

Niezwykle trafne okazało się powiedzenie autorki powieści kryminalnych Aghaty Christie, że najlepszym detektywem jest przypadek. To właśnie on sprawił, że kryminalni z Żor odzyskali wczoraj skradziony na terenie Orzesza, w marcu tego roku telefon komórkowy. Trefny sprzęt trafił do rąk mieszkanki Żor, która zakupiła go w miejscowym lombardzie.

Wczoraj do Komendy Miejskiej Policji w Żorach zgłosiła się 34-letnia kobieta, która poprosiła o sprawdzenie telefonu komórkowego. Jak wyjaśniła śledczym telefon zakupiła dla syna około miesiąca temu w lombardzie. Przez ponad miesiąc sprzęt działał bez zarzutu, jednak po jakimś czasie operator sieci uniemożliwił dalsze korzystanie z niego.

Gdy 34-latka próbowała uzyskać pomoc w autoryzowanym serwisie usłyszała, że telefon został zablokowany. Aby wyjaśnić sprawę, czym prędzej zgłosiła się na policję. I w tym przypadku sprawdzenie okazało się dla niej niepomyślne. Policjanci ustalili, że telefon zarejestrowano w bazie rzeczy utraconych z powodu kradzieży jaka została zgłoszona orzeskiej policji w miesiącu marcu tego roku.

Kryminalni zabezpieczyli telefon i powiadomili jednostkę zajmującą się sprawą kradzieży. Teraz sprawdzają kto jest jej sprawcą i w jakich okolicznościach łup trafił do żorskiego lombardu.

Policjanci apelują o ostrożność przy tego typu transakjach. Radzą decydować się na zakup w autoryzowanych salonach, bądź u osób, które gwarantują legalność pochodzenia sprzętu i posiadają stosowną dokumentację.

Powrót na górę strony