Pijany pieszy rzucił się na maskę samochodu
Nawet do 5 lat więzienia grozi 37-latkowi z Żor, który wczoraj przechodząc przez przejście dla pieszych rzucił się na maskę volkswagena i uszkodził go. Mężczyzna był pijany, miał ponad 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjantom nie potrafił wyjaśnić co było przyczyną jego bulwersującego zachowania.
Wczoraj przed 16.00 do oficera dyżurnego zadzwonił zaniepokojony kierowca, któremu w drodze do domu przydarzyła się rzadko spotykana sytuacja. Jadąc samochodem zauważył przed przejściem dla pieszych osoby, którym 29-latek ustąpił pierwszeństwa. W pewnym momencie mężczyzna znajdujący się przed maską samochodu rzucił się na nią całym ciężarem i zaczął krzyczeć.
Interweniujący policjanci ustalili, że sprawcą niecodziennego zajścia jest znany im 37-letni mieszkaniec osiedla Powstańców Śląskich. Już w pierwszych sekundach rozmowy z mężczyzną wyczuli od niego silną woń alkoholu. Chwilę później badając go na alkomacie stwierdzili, że w jego organizmie znajduje się ponad 3,5 promila mocniejszego trunku.
Właściciel volkswagena passata straty wycenił wstępnie na kilkaset złotych. Wkrótce sprawą zniszczenia mienia zajmą się śledczy. 37-latkowi za ten niecodzienne wybryk grozi teraz do 5 lat więzienia.