Alkohol odebrał mu pamięć i zdrowy rozsądek
Znieważył interweniujących stróżów prawa, a potem zapomniał jak się nazywa. Gdy jednak wytrzeźwiał odzyskał pamięć i żałował swojego zachowania. Wizja rocznego pobytu w więzieniu sprawiła, że przeprosił mundurowych oraz złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
W miniony weekend, żorscy dzielnicowi, prowadzili interwencję na osiedlu Powstańców Śląskich, gdy spod jednego z barów usłyszeli krzyki i wyzwiska rzucane pod ich adresem. Mężczyzna, który postanowił zakłócić im służbę wyszedł z lokalu, a gdy zobaczył mundurowych rozpoczął niecenzuralny słowotok.
Mimo tego, że policjanci próbowali go uspokoić, ten z ich rad skorzystać nie chciał. Już na pierwszy rzut oka dało się zauważyć, że w agresję wywołuje u niego wypity alkohol. Mocniejszy trunek odebrał mu rozum, ale i pamięć. Gdy został poproszony o podanie danych stwierdził, że nie pamięta jak się nazywa. Nie miał też dokumentów i ochoty na to, by dmuchnąć w alkomat.
46-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Kiedy wytrzeźwiał, natychmiast odzyskał pamięć i skruchę. Wstyd ogarnął go również, gdy dowiedział się, że znieważając interweniujących dzielnicowych popadł w konflikt z prawem. Mężczyzna złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Grozi mu teraz wysoka kara grzywny, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności do roku.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 5.03 MB)