"Nasza zemsta będzie słodka"
Za znieważenie policjantów, groźby kierowane pod ich adresem i próbę zmuszenia ich do odstąpienia od interwencji odpowiedzą dwaj mieszkańcy Żor, którzy w środku nocy urządzili sobie pod komendą niecodzienny "koncert". Mężczyźni zwróceni przedem do budynku wyrzucili z siebie w rytm melodii lawinę wyzwisk i wulgaryzmów adresowanych do miejscowych stróżów prawa. Później zagrozili, że jeśli nie zostawią ich w spokoju zemszczą się na nich w najbliższym czasie.
Nawet do 5 lat więzienia grozi 21-latkowi i jego o 2 lata starszemu koledze, którzy w środku nocy znieważyli interweniujących policjantów. Mundurowych patrolujących miasto zaniepokoił głośny i wulgarny śpiew, a gdy zbliżyli się do jego źródła okazało się, że dwóch podchmielonych mężczyzn stoi przodem do budynku i pod adresem policjantów wyśpiewuje obraźliwe treści.
Stróże prawa natychmiast zareagowali. Mężczyźni jednak najwyraźniej w świecie nie mieli zamiaru kończyć spontanicznego koncertu. Nie tylko znieważyli policjantów, ale i zagrozili, że jeśli nie odstąpią od interwencji to gorzko tego pożałują. Niestety siłę mieli jedynie w głosie, gdyż już po kilku minutach trafili do policyjnej izby zatrzymań. Choć każdy z nich odmówił badania na alkomacie mundurowi nie mieli wątpliwości, że byli kompletnie pijani.
Gdy śledczy zajęli się sprawą wyszło także na jaw, że młodszy z mężczyzn na swym koncie ma jeszcze inne przewinienie. W międzyczasie, podczas biesiady w lokalu okradł swoją znajomą. 21-latek wykorzystał chwilową nieuwagę kobiety i zabrał jej torebkę. Wraz z nią klucze do mieszkania, dokumenty, portfel, kosmetyki, telefon oraz perfumy. Na szczęście dzięki znajomym pokrzywdzonej i policjantom część łupu wróciła do właścicielki, a złodziej usłyszał już zarzuty.
Obaj mężczyźni staną wkrótce przed sądem. Odpowiedzą za znieważenie policjantów i próbę zmuszenia ich do odstąpienia od interwencji. 23 i 21-latkowi grozi nawet do 5 lat więzienia.