Kolejne ofiary śmiercionośnego czadu
W ciągu ostatnich dwóch dni, z powodu podtrucia tlenkiem węgla, policjanci interweniowali w dwóch mieszkaniach na osiedlu Korfantego. Tym razem "cichy zabójca" zaatakował kobietę i mężczynę, którzy korzystali z kąpieli. W obu przypadkach prawodopodobną przyczyną zdarzenia była niewłaściwa wentylacja mieszkań.
Do pierwszego zdarzenia doszło w niedzielę przed godziną 13.00. Podczas kąpieli, w jednym z mieszkań żle poczuł się zamieszkujący tam mężczyna. Na szczęście jego współlokatorka natychmiast zaalarmowała służby i sprowadziła do niego pomoc. Strażacy obecni na miejscu potwierdzili, że stężenie tlenku węgla przekroczyło dopuszczalne normy. Mistrz kominiarski natomiast wskazał, że okna w mieszkaniu były pozaklejane taśmą klejącą.
Do kolejnego potrucia doszło dzisiaj w nocy, na tym samym osiedlu. I w tym przypadku czad zaatakował w łazience. Gdy po późnym powrocie z pracy i skorzystaniu z kąpieli kobieta wyszła do przedpokoju zasłabła i upadła na ziemię. Na szczęście w mieszkaniu był jej partner, który natychmiast zawiózł narzeczoną do szpitala i wezwał na miejsce straż. Przybyły kominiarz po raz kolejny potwierdził, że przyczyną nagromadzenia tlenku węgla był brak odpowiedniej wentylacji w mieszkaniu.
Policjanci i strażacy apelują o wietrzenie pomieszczeń, a także regularne kontrolowanie instalacji grzewczych oraz ciągów wentylacyjnych i kominowych. W żadnym wypadku nie wolno zatykać kratek w oknach czy drzwiach, a także przewodach wentylacyjnych. Od sprawności technicznej tych urządzeń może zależeć nasze życie! Warto również w domu lub mieszkaniu zainstalować czujnik dymu i tlenku węgla. To wszystko pozwoli ochronić nasze życie oraz życie naszych bliskich.