Krewki i pijany dziadek
Za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta odpowie 64-letni mieszkaniec powiatu pszczyńskiego, który został zatrzymany wczoraj podczas jednej z osiedlowych interwencji. Pijany mężczyzna usiłował wtargnąć do mieszkania wnuczki, ale zastał w nim jednak lokatora. Gdy na miejscu pojawili się mundurowi odmówił podania danych i rzucił się na jednego z policjantów.
Do zdarzenia doszło wczoraj na osiedlu Księcia Władysława. Po godzinie 17.00 policjanci otrzymali zgłoszenie, że pijany mężczyzna dobija się do drzwi jednego z mieszkań. Na miejscu ustalili, że awanturnik najpierw niepokoił lokatora dzwoniąc na domofon, później jednak wtargnął do klatki i próbował wedrzeć się do jego domu twierdząc, że to jego lokum.
Na widok policjantów 64-latek stał się agresywny, odmówił podania danych i nadal utrzymywał, że mieszkanie jest jego. W pewnej chwili szarpnął jednego ze stróżów prawa i usiłował nieudolnie wdać się z nim w bijatykę. Rzeczywistość jednak okazała się dla niego niełaskawa, gdyż natychmiast został obezwładniony i doprowadzony do komendy. Tam okazało się, że ma przy sobie dokumenty, których wcześniej nie chciał pokazać, a także nie potwierdził się fakt, że mieszkanie jest jego. Jak ustalili policjanci prawowitą właścicielką lokalu była jego wnuczka, która jakiś czas temu wynajęła mieszkanie zgłaszającemu. 64-latek odmówił badania na alkomacie, jednak żaden z uczestników wczorajszego zdarzenia nie miał wątpliwości, że jest on kompletnie pijany.