Wiadomości

Szukał pomocy, bo chciał kogoś zabić – znalazł ją na komedzie

Data publikacji 12.06.2017

Był silnie pobudzony i zdezorientowany. Krzyczał, że kogoś zabije i prosił by policjanci go zamknęli. Mówił, że wstąpił w niego szatan, ale przyznał też, że zażył narkotyki i zapił alkoholem. Na szczęście trafił do komendy, a stamtąd wprost do szpitala.

Wczoraj nad ranem w żorskiej komendzie pojawił się znienacka silnie pobudzony mężczyzna. 34-latek zupełnie nie panował nad swoim zachowaniem. Przed okienkiem oficera dyżurnego wykonywał przewroty, krzyczał, a nawet pluł. Groził, że za chwilę opuści budynek i pójdzie kogoś zabić. Tłumaczył też, że jest złym człowiekiem, gdyż wstąpił w niego szatan, którego nie potrafi sam się pozbyć. 34-latek wyznał też, że zażył narkotyki, a na dodatek wypił sporą dawkę alkoholu.

Na szczęście odurzonym i pijanym mężczyzną szybko zajęli się mundurowi. Ustalili kim jest zdezorientowany petent i wezwali do niego załogę pogotowia ratunkowego. Medycy po krótkiej rozmowie z 34-latkiem nie mieli wątpliwości, że wymaga on specjalistycznej pomocy lekarskiej, dlatego też prosto z komendy trafił na szpitalny oddział.

Powrót na górę strony