Ukryli tablice, pozbyli się kluczy i uciekli z miejsca kolizji
Policjanci z Żor zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy w nocy z soboty na niedzielę zbiegli z miejsca kolizji. Oby dwaj byli pijani, wcześniej ukryli tablice rejestracyjne pojazdu w krzakach, a po drodze wyrzucili kluczyki. Śledczy wyjaśniają teraz, który z nich ma na swoim koncie stłuczkę i będzie też odpowiadał za prowadzenie samochodu po pijanemu.
Do zdarzenia doszło z soboty na niedzielę, po 2.00 w nocy, na osiedlu Księcia Władysława. Oficer dyżurny otrzymał telefon, z którego wynikało, że chwilę wcześniej kierowca forda uderzył w zaparkowanego citroena. Gdy patrol zmierzał na interwencję dwóch młodych mężczyzn opuściło pojazd, wymontowało tablice rejestracyjne i ukryło w krzakach. Gdy uciekali przed policją jeden z nich wyrzucił też kluczyki od samochodu.
Po chwili mężczyźni jednak znaleźli się w rękach policjantów i jak się okazało każdy z nich był pijany. Starszy, 21-latek miał przeszło 1,6 alkoholu w wydychanym powietrzu, a młodszy, 18-latek ponad 1,7. Żaden z nich nie chciał się przyznać do jazdy samochodem i obaj podtrzymywali, że byli jedynie pasażerami ... szkopuł w tym, że po kierowcy nie pozostało ani śladu.
Obaj mężczyźni trafili do policyjnej celi. Wkrótce śledczy, uwzględniając zeznania świadków i inne zebrane dowody, wyjaśnią kto stoi za sprawą zagadkowej kolizji i ma na swoim sumieniu jazdę po przysłowiowym "jednym głębszym".