Okradli stację paliw... z pluszaków i słodyczy
Policjanci z Żor wyjaśniają sprawę nietypowej kradzieży, do której doszło na jednej z miejscowych stacji paliw. Wczoraj wieczorem mężczyźni poruszający się mercedesem przybyli na nią nie po to, aby zatankować samochód, a ukraść słodycze i pluszaki. Złodzieje w drodze ucieczki pogubili część przestępczych fantów i dali się przyłapać kamerom monitoringu.
Wczoraj po 22.00 mundurowi z Żor zostali poproszeni o interwencję na jednej z miejscowych stacji paliw. Tym razem nie chodziło jednak o kradzież paliwa, a zupełnie o coś innego. Policjanci ustalili, że pracownicy podczas przerwy, którą spędzali na zewnątrz budynku, zauważyli jak do jednego z samochodów czterej mężczyźni próbują upchnąć sporych rozmiarów misia. Kiedy podeszli do nich dostrzegli, że w pojeździe znajdują się też inne pluszaki oraz różne słodycze.
Jak się okazało żaden z mężczyzn nie kupił ich na stacji. Jednak kamery monitoringu zarejestrowały ich, gdy kręcili się na sali sprzedażowej pomiędzy regałami, a także uchwyciły moment kradzieży.
Niestety złodzieje nie chcieli rozmawiać z personelem i pospiesznie odjechali, gdy tylko usłyszeli, że pracownicy wezwali Policję. Ruszając z impetem w drogę ucieczki zgubili i sporych rozmiarów miśka, i część pozostałego łupu. Mundurowi ustalają teraz kto stoi za sprawą nietypowej kradzieży, a pracownicy liczą straty. Póki co odzyskany towar wycenili na kwotę 400 złotych.