Kryminalni z Żor namierzyli "cmentarną hienę"
Za kradzież posrebrzanego krzyża z nagrobka odpowie 37-letni mężczyzna, którego w weekend namierzyli żorscy kryminalni. Policjanci odzyskali też skradziony łup i zwrócili go żonie zmarłego. Cmentarny złodziej, krzyż warty 900 złotych sprzedał za przysłowiowe "grosze".
W piątek przed południem mieszkanka Żor powiadomiła mundurowych o kradzieży nagrobnego krzyża, do której doszło najprawdopodobniej w nocy dnia poprzedniego. Kiedy przed południem przyszła odwiedzić grób swojego męża zuważyła, że "zniknął" z niego 80-centymetrowy warty 900 złotych element nagrobka.
Kryminalni natychmiast zajęli się sprawą bulwersującej kradzieży i już niebawem wpadli na trop złodzieja. Ustalili, że jest nim 37-letni mężczyzna nieposiadający stałego miejsca zamieszkania. Tego samego dnia na złomie odzyskali skradziony krzyż, który jak się okazało rabuś sprzedał za 8 złotych!
37-latek został już zatrzymany i wkrótce usłyszy zarzuty. Za kradzież grozi mu do 5 lat więzenia.