Policjanci trzy razy pukali do tych samych drzwi, teraz sprawę skierują do sądu
Zakłóciły porządek, obrzucały się workiem cebuli, a na dodatek bezpodstawnie wzywały policję. Obie teraz staną przed sądem i poniosą konsekwencje swego zachowania. Matka i córka w środku nocy wszczęły awanturę, pobudziły sąsiadów i zmusiły policjantów do trzech interwencji w tym samym mieszkaniu.
Dzisiaj w nocy policjanci w jednym z mieszkań na osiedlu Sikorskiego interweniowali aż trzy razy. Podczas pierwszej interwencji pouczyli dwie kobiety, które o tak późnej porze wszczęły awanturę i wezwały ich. Matka z córką oczerniały się wzajemnie, jednak ostrzeżone o ewentualnych skutkach swego zachowania obiecały uspokoić się
Niestety nie trwało to długo, gdyż ok 1.00 mundurowi zostali poproszeni o interwencję w tym samym mieszkaniu, ale tym razem przez sąsiadów. Ze względu na dochodzące krzyki i hałas nie mogli oni spać i dlatego zadzwonili na numer alarmowy.
Okazało się, że 58-latka ponownie z 36-letnią córką znowu wdały się w kłótnię, na dodatek w obecności stróżów prawa zaczęły obrzucać się workiem pełnym cebuli. Tym razem policjanci postanowili kobiety ukarać i zaproponowali im mandat karny, którego przyjęcia zwyczajnie odmówiły.
Policjanci pouczyli krewne, że wobec powyższego sprawę skierują do sądu i po raz kolejny zaapelowali o spokój. Młodsza z kobiet postanowiła wraz ze swym konkubentem opuścić mieszkanie i ostudzić emocje co wskazywało, że konflikt bynajmniej chwilowo został zażegnany.
Niestety 20 minut póżniej policjanci zmuszeni zostali do podjęcia kolejnej interwencji pod tym samym adresem. 58-latka wezwała ich, gdyż jak przekazała dyżurnemu córka zrezygnowała z opuszczenia mieszkania i pomimo żądania matki nie chce go opuścić. Zanim jednak mundurowi pojawili się w drzwiach zgłaszająca rozmyśliła się i nakazała swej krewnej nigdzie się nie ruszać.
Teraz obie kobiety staną przed sądem i odpowiedzą za zakłócenie porządku, starsza z nich zostanie także ukarana za bezpodstawną interwencję.