Jaki ojciec, taki syn
Maszynki do golenia padły łupem dwóch mężczyzn, którzy w miniony weekend zostali przyłapani "na gorącym" przez pracowników ochrony w centrum handlowym. Syn i ojciec poszli razem kraść, choć kilka miesięcy temu jeden z nich padł ofiarą drugiego. Kryminalni udowodnili, że nastolatek we wrześniu ukradł ojcu laptopa i aparat cyfrowy, uprzednio włamując się do jego domu.
W piątek przed 15.00 policjanci zostali poproszeni o interwencję w centrum handlowym. Wezwali ich ochroniarze, którzy przyłapali dwóch mężczyzn na kradzieży maszynek do golenia. Podczas legitymowania nastolatek podał jednak fałszywe dane - nie swoje a młodszego brata.
Czujni stróże prawa niemalże od razu wykryli kłamstwo i udowodnili, że to nie on przed nimi stoi. 19-latek podał się za młodszego brata, gdyż oprócz kradzieży sklepowej miał na sumieniu zdecydowanie poważniejsze przewinienie.
We wrześniu ubiegłego roku włamał się do domu swojego ocja i wyniósł z niego laptopa oraz aparat cyfrowy.
37-letni ojciec, podobnie jak jego syn za kradzież sklepową został ukarany mandatem karnym. 19-latek dostał ponadto mandat za wprowadzenie w błąd policjantów, a później usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem na szkodę ojca. Wkrótce stanie przed sądem, grozi mu nawet do 10 lat za kratkami.