Okradł matkę, poszedł siedzieć
Wykorzystał sen matki i ją okradł, a należący do niej telefon zastawił w osiedlowym lombardzie. Wczoraj zatrzymali go policjanci, gdy pojawił się pod blokiem. 21-latek był poszukiwany przez sąd, miał do "odsiadki" parę miesięcy.
Wczoraj po 17.00 policjanci zatrzymali złodzieja, który okradł swoją matkę. 21-latek wykorzystał moment kiedy kobieta spała i wyniósł z jej mieszkania telefon warty ponad tysiąc złotych. Zastawił go w lombardzie za przysłowiowe grosze, a popołudniu pojawił się z powrotem pod blokiem.
Wówczas to zauważył go ojciec, który rzucił się za nim, gdy syn zaczął uciekać. Po chwili jednak został zarzymany i znalazł się w rękach mundurowych.
21-letni złodziej usłyszał już zarzuty i trafił do policyjnego aresztu, a wkrótce odpowie za kradzież na szkodę matki. Póki co kilka miesięcy spędzi w zakładzie karnym, gdyż poszukiwał go sąd, który za inne przestępstwo skazał go na karę pozbawienia wolności.