O nietuzinkowej pasji policjanta, która uczyniła go mistrzem
Nie tylko kolekcjonuje broń z czasów Dzikiego Zachodu, ale też doskonale z niej strzela. W ubiegłym roku sięgnął po zwycięstwo w Mistrzostwach Polski "Dzikie Pogranicze 2018" w kategorii duelist, a kilka dni temu uzyskał najlepszy wynik na zawodach w strzelaniu do bałwana. Choć strzelectwo westernowe uprawia zaledwie od trzech lat jego osiągnięć mógłby pozazdrościć mu niejeden kowboj.
"Nienawistna ósemka" Quentina Tarantino, to przykładowa produkcja, która posłużyła za tło jednej z wielu sportowych imprez zorganizowanych przez Polskie Stowarzyszenie Strzelectwa Westernowego i jedna z tych, dzięki którym pasją st. sierż. Rafała Szpyry stało się amatorskie strzelanie z broni charakterystycznej dla czasów Dzikiego Zachodu. To właśnie klimat towarzyszący tego typu imprezom, stroje, muzyka, jeźdźcy na koniach i grono przyjaciół sprawiły, że dziś, po trzech latach treningów, policjant sięga po najwyższe trofea.
St. sierż. Szpyra bezustannie trenuje i regularnie pojawia się na zawodach. Konkuruje z innymi strzelcami, odziany w kowbojski strój i doskonale posługuje się rewolwerami. Pod wymaganym przez regulamin pseudonimem "Sirus", znajmuje najwyższe lokaty, dając tym samym pokaz zróżnicowanych umiejętności posługiwania się bronią.
W ubiegłym roku w Okręglicy zdobył tytuł mistrza Polski w konkurencji duelist, najlepiej strzelał też w Ozorkowie i na żorskiej strzelnicy "Dębina". Wielokrotnie też stawał na drugim i trzecim stopniu podium ogólnopolskich zawodów. Obecnie rośnie nie tylko kolekcja dyplomów policjanta, ale i kolekcja broni, którą w międzyczasie założył.
Jak podkreśla policjant – strzelanie westernowe to nie tylko sportowa rywalizacja, to również pasja, która pozwala szlifować umiejętności strzeleckie, doskonalić technikę, ale i charakter, czy odreagować w gronie przyjaciół podzielających jego zamiłowanie do Dzikiego Zachodu.
Gratulujemy naszemu Koledze i życzymy dalszych sukcesów!
Więcej o nietypowej pasji policjanta