Poprosił o wodę, a potem okradł
Policjanci apelują o ostrożność do mieszkańców Żor. Wczoraj, w centrum miasta doszło do kradzieży na szkodę małżeństwa, które wyciągnęło pomocną dłoń do nieznajomego mężczyzny. Ten w "dowód wdzięczności" okradł ich i zniknął bez śladu.
Mężczyzna przed drzwiami mieszkania pojawił się przed 9.00 i trzymając w ręku pojemnik poprosił o wodę. Gospodarz nie zastanawiając się długo skierował kroki na piętro, do łazienki zostawiając u progu nieznajomego mężczyznę. Gdy pojemniki były prawie pełne żona gospodarza zorientowała się, że ktoś obcy wszedł do mieszkania. Natychmiast zwróciła uwagę mężczyźnie i zawowałała męża. Ten poprosił go, aby opuścił ich dom i wręczając mu pojemniki z wodą zamknął za nim drzwi.
Tuż po chwili małżeństwo zorientowało się, że nieproszony gość to oszust, a na dodatek złodziej. Zanim został wyproszony z domu zdążył z toreki wyciągnąć portfel i zniknąć z nim bez śladu. Wraz z portfelem zginęły pieniądze, dokumenty i dwie karty...
Policjanci poszukują złodzieja i ostrzegają mieszkańców Żor. Bądźcie ostrożni i nie wpuszczajcie nieznajomych do mieszkań. Jeśli już chcecie komuś pomóc miejcie oczy szeroko otwarte.