76-latka z Żor straciła 20 tys. złotych, bo uwierzyła oszustom
Wpadła w sidła oszustów i przekazała im 20 tys. złotych, bo w słuchawce usłyszała głos swojej córki. Brzmiał identycznie, dlatego uwierzyła w historię o spowodowanym przez nią śmiertelnym wypadku drogowym. Kobieta straciła oszczędności życia, niestety zorientowała się za późno.
Wczoraj na terenie Żor policjanci odnotowali dwa przypadki oszustw wymierzonych w osoby w podeszłym wieku. Najpierw przestępcy metodą na "wypadek" próbowali wyłudzić pieniądze od 71-latka. Mężczyzna okazał się jednak czujny i spłoszył oszustów.
Mniej szczęścia miała 76-letnia kobieta, która w słuchawce usłyszała głos rzekomego policjanta. Mężczyzna poinformował ją, że jej córka miała wypadek, a następnie przekazał fałszywej krewnej słuchawkę. 76-latka słysząc głos zapłakanej kobiety, przypominającej do złudzenia głos jej córki, była przekonana, że to właśnie z nią rozmawia, dlatego też czym prędzej rozstrzęsiona udała się do banku i wypłaciła pieniądze.
20 tys. złotych, które zgromadziła przez lata na koncie przekazała w umówionym miejscu, w centrum miasta nieznanemu mężczyźnie. Niestety o tym, że padła ofiarą oszustów zorientowała się nieco później, gdy zadzwoniła do niej prawdziwa córka...
Przypominamy, że policjanci nigdy nie proszą o pieniądze tytułem zadośćuczynienia dla pokrzywdzonych przestępstwem i w żadnym wypadku nie uzależniają zaniechania czynności od przekazania pieniędzy. Zatem jeśli usłyszycie taką prośbę w słuchawce telefonu bądźcie pewni, że to kolejna próba oszustwa!