Brak wyobraźni i promile zamiast zdrowego rozsądku
W sobotę został przyłapany "po pijaku" za kierownicą i stracił prawo jazdy, a trzy dni później ponownie wyjechał na drogę na tzw. "podwójnym gazie". 71-latek podczas pierwszego, jak i drugiego badania alkomatem miał blisko promil alkoholu w organizmie. Policjanci drogówki zatrzymali go wczoraj przed południem, gdy przemierzał swoim volkswagenem ulice naszego miasta.
Wczoraj po godzinie 11.00 patrol drogówki na ulicy Pszczyńskiej zatrzymał do kontroli kierowcę volkswagena polo. Jak się okazało mężczyzna samochód prowadził pod wpływem alkoholu, a badanie na alkomacie wykazało, że ma go blisko 0,9 promila w wydychanym powietrzu.
Kiedy stróże prawa sprawdzili 71-latka w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że trzy dni wcześniej kierowca także jechał pijany. Z podobnym wynikiem natknął się wówczas na kontrolę policji przy ulicy Wyzwolenia. Najwyraźniej mężczyzna nie wziął sobie do serca swojego wybryku i nie zważając na żadne konsekwencje, czy fakt zatrzymania prawa jazdy po raz kolejny złamał prawo.
Mundurowi apelują po raz kolejny o rozsądek i przypominają – Jeśli piłeś?Nie jedź!