Wiadomości

Obawiali się kontroli drogowej, teraz staną przed sądem

Data publikacji 09.09.2019

Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej wkrótce przed sądem stanie dwóch 26-latków. Motocykliści w obawie przed konfrontacją z mundurowymi postanowili uciekać pomimo, że ci użyli sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Mężczyznom za zlekceważenie polecenia do zatrzymania się grozi teraz nawet do 5 lat więzienia.

W piątek przed 9.00 patrol drogówki zauważył przy ulicy Wodzisławskiej dwóch motocyklistów, którzy na widok radiowozu gwałtownie zawrócili i kontynuowali jazdę w innym kierunku. Pomimo, że policjanci użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych mężczyźni na nie w ogóle nie reagowali. Po chwili mundurowi zdołali zatrzymać i wylegitymować jednego z nich. 26-latek ze Świerklan oświadczył wówczas, że obawiał się konsekwencji kontroli drogowej i dlatego postanowił uciekać... Podczas kontroli wyszło na jaw, że mężczyzna poruszał się pojazdem, który nie został dopuszczony do ruchu.

Kiedy stróże prawa prowadzili kontrolę nagle na miejscu zjawił się drugi kierowca jednośladu, również 26-latek, jednakże pochodzący z Żor. I w jego przypadku powodem ucieczki było poruszanie się pojazdem niedopuszczonym do ruchu, ale i dodatkowo brak uprawnień do kierowania motocyklem.

Obu mężczyznom grozi teraz kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, gdyż jak wskazuje przepis kodeksu karnego: „ Kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę podlega...“ właśnie wskazanej karze.

Powrót na górę strony