Odpowie za złamanie sądowego zakazu i groźby
Nawet do 5 lat więzienia grozi 30-latkowi, który naruszył sądowy zakaz zbliżania się do matki. Mężczyzna w niedzielę próbował dostać się do mieszkania rodziców, zdewastował drzwi, wszczął awanturę i groził, że zabije ojca. Został zatrzymany i obecnie przebywa w policyjnym areszcie.
W niedzielę po 18.00 policjanci interweniowali na osiedlu Powstańców, gdzie doszło do rodzinnej awantury. Jak się okazało 30-letni mężczyzna, niewpuszczony do mieszkania przez rodziców, usiłował się tam za wszelką cenę dostać.
Rodzina obawiała się 30-latka, gdyż wcześniej był skazany za znęcanie się nad matką i objęty sądowym zakazem zbliżania się do niej, a próby powrotu do poprawnych relacji rodzinnych zakończyły się niepowodzeniem.
30-latek krzycząc uderzał i kopał w drzwi. Gdy w końcu na klatkę schodową wyszli jego bliscy wpadł w szał i zaczął grozić, że ich zabije. Na szczęście zdołali go ująć i przekazać w ręce mundurowym, którzy właśnie przybyli na interwencję.
Policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę ustalili, że tylko w tym dniu 30-latek kilkukrotnie próbował dostać się do mieszkania rodziców, jednak za każdy razem, gdy w drodze na pomoc był radiowóz uciekał.
Wkrótce 30-latek usłyszy zarzuty, odpowie za złamanie sądowego zakazu zbliżania się do matki i groźby karalne wobec bliskich.