Sypią się areszty dla recydywistów
Sąd tymczasowo aresztował na 3 miesiące dwóch mężczyzn, którzy dopuszczali się kradzieży sklepowych. 28-latkowi zarzucono ponad 20 takich czynów, a starszemu, 37-latkowi, dodatkowo groźby i naruszenie nietykalności cielesnej. Złodzieje kradzieży dopuszczali się w warunkach powrotu do przestępstwa, a popełniając je uczynili sobie z nich stałe źródło utrzymania.
28-latek z Żor tylko od kwietnia do czerwca dopuścił się 24 kradzieży sklepowych. Kradł głównie artykuły spożywcze i drogeryjne. Straty jakie uczynił przekroczyły 4 tys. złotych. Mężczyzna już wcześniej popełniał tego typu przestępstwa i był też za nie karany. Działając w warunkach tzw. recydywy kradł notorycznie, aż kilka dni temu wpadł w ręce kryminalnych. Ustalenia śledczych i zebrany materiał dowodowy pozwoliły na przedstawienie mu licznych zarzutów, a następnie na jego tymczasowe aresztowanie.
Los 28-latka podzielił również 37-latek bez stałego miejsca pobytu, który podobnie jak on działał w warunkach powrotu do przestępstwa. Mężczyzna kradł perfumy i alkohol, ale także groził popełnieniem przestępstwa 28-letniej mieszkance z Żor. Zaatakował też kobietę w miejscu publicznym naruszając tym samym jej nietykalność cielesną. Sąd przychylając się do wniosku o jego tymczasowe aresztowanie podniósł, że 37-latek dwukrotnie popełnił przestępstwo o charakterze chuligańskim i okazał rażące lekceważenie porządku prawnego, do tego nie stawiał się na dozór, któremu prokurator poddał go za inne przestępstwa.