Oblał golfa benzyną, teraz stanie przed sądem
Nawet do 5 lat więzienia grozi 34-latkowi, który usiłował podpalić zaparkowany pomiędzy blokami samochód. Mężczyzna został zatrzymany wczoraj popołudniu, kilkanaście minut po tym jak oblał pojazd łatwopalną substancją. Pijany obywatel Ukrainy trafił do policyjnego aresztu i wkrótce usłyszy zarzuty.
Do zdarzenia doszło wczoraj na osiedlu 700-lecia. Około godziny 15.40 do oficera dyżurnego wpłynęło zgłoszenie o tym, że n/n mężczyzna najprawdopodobniej usiłuje podpalić jeden z pojazdów zaparkowanych za blokiem, gdyż oblał go jakąś substancją. Gdy policjanci dotarli na miejsce potwierdzili zgłoszenie i zastali dwa zastępy straży pożarnej. Jak się okazało samochód faktycznie został oblany łatwopalnym paliwem.
Choć sprawca zdołał zbiec przed przyjazdem mundurowych ci zatrzymali go już po kilkunastu minutach. Okazał się nim być 34-letni obywatel Ukrainy, którego stan wskazywał na to, że jest nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że w wydychanym powietrzu ma blisko 2 promile alkoholu.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i kiedy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty. Póki co policjantom tłumaczył, że chciał się w ten sposób zemścić na właścicielu samochodu za niezapłacony dług. Faktyczne okoliczności tego zdarzenia wyjaśni jednak wszczęte dochodzenie.