Stracili 30 tysięcy złotych, znów zaufali fałszywym policjantom
Oszuści podający się za policjantów po raz kolejny zaatakowali w Żorach. Wczoraj wyłudzili 30 tysięcy złotych od 43-letniej kobiety i jej 73-letnigo teścia. W rozmowie telefonicznej poinformowali, że chcą rozbić szajkę oszustów, z którymi współpracować mają rzekomo także pracownicy banku…
Wczoraj około godziny 11.00 do 73-letniego mieszkańca Żor, na numer stacjonarny zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta z Centralnego Biura Śledczego Policji w Katowicach. Synowa mężczyzny, która odebrała telefon usłyszała, że aktualnie policjanci rozpracowują szajkę oszustów wyłudzających pieniądze i dowiedzieli się, że mają oni zamiar okraść jej teścia.
Podczas rozmowy rzekomy policjant, który podał swoje dane i numer służbowy, a także wskazał, gdzie dokładnie znajduje się jego biuro, poinformował, że według ich ustaleń z szajką oszustów współpracują też pracownicy znanego banku. Mężczyzna na tyle wzbudził zaufanie kobiety, że ta wykonała jego polecenia i w trakcie prowadzonej rozmowy, już przez telefon komórkowy, udała się wraz z teściem do banku. Po tym jak wypłacili pieniądze z konta, od razu pojechali w umówione miejsce i przekazali gotówkę do rąk mężczyzny będącego również rzekomo policjantem.
Oszust zapewniał, że 30 tysięcy zostanie zwrócone im jeszcze tego samego dnia, a nastąpi to w Komendzie Miejskiej Policji w Żorach, gdzie polecił zgłosić się pokrzywdzonym o 16.30. Niestety kiedy 43-latka zadzwoniła do komendy około 15.00 dowiedziała się, że została oszukana…
Policjanci kilka dni temu apelowali do mieszkańców o ostrożność i informowali o podobnym przestępstwie na szkodę 76-latka, która stracił 50 tysięcy. Zwracali się też z prośbą o to, aby porozmawiać ze starszymi krewnymi i przestrzec ich przed oszustami. Apel ten również dziś ponawiają i przypominają, że NIGDY policjanci nie dzwonią i NIE proszą o przekazanie ŻADNYCH pieniędzy.