Uparty jak... 34-letni motocyklista
Kilka miesięcy temu policjanci zatrzymali go w pościgu, gdy uciekał na motocyklu będąc pod wpływem alkoholu. Tym razem, podczas gdy obowiązywał go sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jego jednoślad był niesprawny technicznie, niedopuszczony do ruchu i nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC.
34-latek w ręce policjantów wpadł na ulicy Pszczyńskiej. Jechał motocyklem, który nie posiadał oświetlenia i wymaganego lusterka. Podczas kontroli okazało się, że pojazd jest w ogóle niezarejestrowany, niedopuszczony do ruchu i niesprawny, a kierowca nie zawarł obowiązkowej umowy OC. W motocyklu 34-latek zamontował za to tablice rejestracyjne należące do zupełnie innego pojazdu.
Pod koniec czerwca ten sam kierowca uciekał przed policyjnym patrolem na jednośladzie. Kiedy został zatrzymany okazało się, że jest pod wpływem alkoholu. Jednym z mundurowych był wówczas ten sam, który i tym razem zauważył na drodze 34-latka.
Za popełnione w ubiegłym półroczu wykroczenie sąd zakazał mu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Dlatego też 34-latek łamiąc decyzję sądu popełnił przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do 5 lat.