Pędził bimber, doprowadził do pożaru
Nielegalna, przydomowa produkcja alkoholu przyczyniła się do powstania groźnego pożaru mieszkania. Policjanci zabezpieczyli tam ponad 43 litry gotowego już produktu, zacier do jego przygotowania oraz instalację do produkcji. Mężczyźnie, który wytwarzał nielegalnie trunek i doprowadził do pożaru, grozi teraz kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Kilka dni temu mundurowi zostali wezwani do pożaru mieszkania na jednym z żorskich osiedli. Na szczęście akcja ratownicza, w której udział brały 4 zastępy strażaków, zakończyła się bez osób poszkodowanych.
To jednak nie koniec… kryminalni ustalili, że w kuchni, w której pożar znalazł swoje źródło, mężczyzna wytwarzał nielegalnie alkohol. Na miejscu zabezpieczyli sprzęt do „pędzenia bimbru” i 43 litry gotowego wyrobu. Lokator twierdził, że wszystko, co wyprodukował, zużywa wyłącznie na własne potrzeby do celów technicznych. Podczas przeszukania mieszkania policjanci ujawnili również wiele litrów zacieru służącego do przygotowania alkoholu i prawie 5000 sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy.
Ustawa o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych przewiduje sankcje karne. Za wytwarzanie alkoholu etylowego bez wymaganego wpisu do rejestrów grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Jeśli wytwarzany alkohol jest znacznej wartości, produkująca go osoba może zostać również ukarana grzywną, karą ograniczenia wolności albo karą do 2 lat pozbawienia wolności. Natomiast uczynienie stałego źródła dochodu z domowego wytwarzania alkoholu etylowego grozi jeszcze surowszą karą — pozbawieniem wolności do lat 3.
Za nieumyślne sprowadzenie zdarzenia, które zagroziło życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.