Oblał kobietę paliwem i groził podpaleniem
Żorscy policjanci zatrzymali dwóch braci, którzy dopuścili się szeregu przestępstw. Pierwszy z nich uciekał przed policjantami, kierując samochodem pochodzącym z rozboju na terenie Czech, w którym przewoził narkotyki. Drugi z mężczyzn odpowie za usiłowanie rozboju z użyciem łatwopalnej substancji.
Wszystko zaczęło się w minioną sobotę na ulicy Pszczyńskiej. Kierujący samochodem marki Chevrolet Spark na czeskich numerach rejestracyjnych na widok patrolu ruchu drogowego zmienił kierunek i ruszył w stronę centrum Żor. Mundurowi przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych nakazali kierowcy zatrzymać pojazd. 22-latek zaczął uciekać, popełniając szereg drogowych wykroczeń. Przy wsparciu drugiego patrolu pojazd został zatrzymany na ulicy Francuskiej. W samochodzie mundurowi znaleźli narkotyki. Kierujący był trzeźwy, a badanie krwi stwierdzi, czy nie kierował pod wpływem środków odurzających.
Samochodem podróżował także pasażer, który zbiegł w trakcie pościgu. Jednak długo nie cieszył się wolnością. Następnego dnia 23-latek w rejonie jednej ze stacji paliw zaczepiał ludzi i bezskutecznie prosił o drobne pieniądze. W pewnym momencie wszedł do samochodu, w którym siedziała kobieta i oblał paliwem jej ubranie oraz wnętrze pojazdu, żądając opuszczenia samochodu. Przez cały czas trzymał w dłoni zapalniczkę, grożąc podpaleniem. Wołanie kobiety o pomoc usłyszał nowo przyjęty policjant, który jest w trakcie szkolenia podstawowego w Szkole Policji w Katowicach. Stróż prawa niezwłocznie zareagował. Wraz z innym świadkiem wyciągnął mężczyznę z pojazdu, a następnie przekazali go patrolowi, który przyjechał na miejsce.
Zatrzymani mężczyźni to mieszkańcy powiatu żywieckiego, którzy byli już wcześniej notowani przez Policję. Okazało się, że Chevrolet, którym podróżowali, pochodził z rozboju, który miał miejsce w grudniu na terenie Republiki Czeskiej. Kierujący prócz utraty prawo jazdy odpowie za paserstwo i posiadanie narkotyków, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. 22-latek przyznał się do winy, a prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Starszy z braci odpowie za usiłowanie rozboju, za co grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.