Pogryziony kurier.
Właścicielka psa odpowie za nieumyślne spowodowanie uszkodzenia ciała kuriera, który przybył do niej z zamiarem doręczenia paczki.
W piątek o godzinie 12.30 w Roju doszło do niecodziennego zdarzenia. Kurier Poczty Polskiej przybył do jednej z mieszkanek z zamiarem doręczenia paczki. Kiedy znalazł się pod jej domem zauważył średniej wielkości psa przywiazanego na łańcuchu do budy. Postanowił więc ominąć psa kierując się w stronę drzwi. Okazało się jednak, że mężczyzna bardzo się mylił, gdyż pies przywiązany do łańcucha i tak dopadł jego nogawki. W wyniku zdarzenia pokrzywdzony doznał trzech ran kąsanych nogi. Posesja, na którą wszedł kurier nie była ogrodzona, łańcuch za długi umożliwiający psu przedostanie się poza teren posesji, a na dodatek właściciel nie zainstalował w odpowiednim miejscu dzwonka.Oprócz pocztowej przesyłki, ten dzień przyniósł właścicielce także oczekiwanie na sprawę karną za nieumyślne spowodowanie uszkodzenia ciała za co grozi jej kara pozbawienia wolności do 1 roku.