Z trzema promilami na rower
Ponad 3 promile wydmuchał rowerzysta zatrzymany w sobotę na ulicy Kłapczyka w Żorach. 36-latek ledwo prowadził swoje dwa kółka.
Ponad 3 promile wydmuchał rowerzysta zatrzymany w sobotę na ulicy Kłapczyka w Żorach. 36-latek ledwo prowadził swoje dwa kółka.
W miniony weekend żorscy stróże prawa udaremnili jazdę trzem nietrzeźwym rowerzystom. Pierwszy z nich wpadł w ręce policji w piątek o 15.30 na ul.Wodzisławskiej, pomimo że mężczyzna wcześniej miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów wsiadł na rower po alkoholu, miał wydychanym powietrzu 0,7 promila, po dwudziestu minutach na Al.Armii Krajowej kolejny mieszkaniec Żor zmierzył się z alkomatem i w tym przypadku wynik okazał się pozytywny - urządzenie wykazało ponad 2 promile u 50-latka. Ostatni amator jazdy rowerowej ledwo prowadził swoje dwa kółka, kiedy został zatrzymany przez policjantów w niedzielę tuż po 19.00 wydmuchał ponad 3 promile alkoholu. Cała trójka niebawem stanie przed sądem, grozi im do 1 roku pozbawienia wolności. 36-latek odpowie także za niestosowanie się do orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów, pozostali dwaj stracą prawo jazdy. Warto pamiętać, że sąd orzekając o zakazie prowadzenia pojazdów odbiera wszelkie uprawnienia jakie dany kierowca posiada, nie można więc przesiąść się z samochodu na rower i odwrotnie. W takim przypadku pozostaje na korzystanie z masowych środków transportu, usług rodziny, czy znajomych, bądź wędrówka pieszo.