Kto strzelał do kota?
Żorscy stróże prawa wyjaśniają okoliczności w jakich w ubiegły czwartek doszło do postrzelenia kota. Zranione zwierzę z wieloodłamowym złamaniem kości ramieniowej przeszło już skomplikowaną operację. Policja szuka sprawcy.
Żorscy stróże prawa wyjaśniają okoliczności w jakich w ubiegły czwartek doszło do postrzelenia kota. Zranione zwierzę z wieloodłamowym złamaniem kości ramieniowej przeszło już skomplikowaną operację. Policja szuka sprawcy. Wczoraj 30-letnia mieszkanka Żor powiadomiła żorską policję o postrzeleniu kota przez nieznanego sprawę. Jak wynika ze wstępnych ustaleń zwierzę wróciło w ubiegły czwartek do domu powłówcząc nogą, zaniepokojona właścicielka udała się z kotką do weterynarza, który wykonał zdjęcie rentgenem. Wynik badania był zaskakujący, okazało się, że w kościach utkwiły kawałki śrutu do wiatrówki, które spowodowały rozległe złamanie. Chociaż zwierzę pomyślnie przeszło skomplikowaną operację, właścicielkę czekają dalsze koszty związane z jego leczeniem. Sprawcy grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.