Kosztowna przejażdżka autobusem
Ponad tysiąc złotych zapłaci 30-letni mieszkaniec Przemyśla za chuligański wybryk jakiego dopuścił się w sobotę jadąc autobusem. Mężczyzna został zatrzymany przez żorskich stróżów prawa w czasie interwencji podjętej na prośbę przewoźnika.
Ponad tysiąc złotych zapłaci 30-letni mieszkaniec Przemyśla za chuligański wybryk jakiego dopuścił się w sobotę jadąc autobusem. Mężczyzna został zatrzymany przez żorskich stróżów prawa w czasie interwencji podjętej na prośbę przewoźnika. W sobotę o godzinie 12.20 oficer dyżurny odebrał telefoniczne zgłoszenie pochodzące od kierowcy autobusu przejeżdżającego przez Żory dotyczące bezprawnego zachowania jednego z pasażerów. Według relacji zgłaszającego jeden z podróżnych w czasie jazdy spożywał alkohol, zaśmiecał autobus i nie chciał na prośbę kierowcy opuścić środka transportu. Interweniujący policjanci zastali wskazanego mężczyznę, ten na ich widok zaczął zachowywać się agresywnie, używać słów wulgarnych i nawoływać do bójki. Nie reagował na polecenia mundurowych, wobec czego zmuszeni oni byli użyć środków przymusu bezpośrdniego i siły fizycznej, aby wyprowadzić mężczyznę na zewnątrz. 30-latek został doprowadzony do komendy i osadzony w policyjnym areszcie. Mężczyzna odmówił poddania się badaniu na alkomacie, jednak jego stan wskazywał, że znajduje się pod wpływem alkoholu. Wczoraj przemyślanin został ukarany mandatem karnym za spożywanie alkoholu, używanie słów nieprzyzwoitych, zaśmiecanie i zakłócanie porządku w miejscu publicznym. 30-latek będzie musiał także zapłacić 150 złotych za pobyt w policyjnej izbie zatrzymań.