Pijani opiekunowie, dzieci w samopas
Dzięki anonimowemu zgłoszeniu sąd rodzinny zadecyduje wkrótce o dalszym losie trójki rodzeństwa wychowywanego przez nieodpowiedzialną matkę i jej konkubenta. Podczas, gdy w domu trwała libacja alkoholowa małoletni szukali schronienia u znajomych, sąsiadów i innych bliskich im osób.
Dzięki anonimowemu zgłoszeniu sąd rodzinny zadecyduje wkrótce o dalszym losie trójki rodzeństwa wychowywanego przez nieodpowiedzialną matkę i jej konkubenta. Podczas, gdy w domu trwała libacja alkoholowa małoletni szukali schronienia u znajomych, sąsiadów i innych bliskich im osób.
W minioną sobotę, po południu oficer dyżurny żorskiej jednostki odebrał anonimowe zgłoszenie telefoniczne, że w jednym z domów w dzielnicy Rój trwa libacja alkoholowa. Zaniepokojony rozmówca poinformował, że w mieszkaniu znajdują się małoletnie dzieci. Interweniujący policjanci pod wskazanym adresem zastali 33-letnią kobietę i jej 35-letniego konkubenta. Oboje byli pijani na co wskazywał silnu odór alkoholu, bełkotliwa mowa i problemy z utrzymaniem równowagi. W brudnych pomieszczeniach panował bałagan, a puste opakowania po alkoholu porozrzucane były na podłodze. Na domiar złego w domu nie było prądu. Podczas rozmowy z 33-latką, która oświadczyła, że jest w czwartym miesiącu ciąży, okazało się, że trójka dzieci w wieku od 7 do 15 lat wyszła z mieszkania. Najmłodszy syn przebywał u ojca, a dwie starsze córki znalazły schronienie u sąsiadów i znajomych. Policjanci potwierdzili, że rodzina cierpi z powodu alkoholizmu matki i jej partnera, a także ich niewydolności wychowawczej. W najbiższych dniach, dzięki anonimowej informacji dotyczącej trudnej sytuacji rodzeństwa, sprawą zajmie się sąd, który zadecyduje o dalszym losie dzieci.