Wiadomości

Pijany weekend na drogach

Data publikacji 14.10.2013

Blisko 9 promili alkoholu miało w sumie pięciu pijanych kierowców, którym żorscy stróże prawa udaremnili dalszą jazdę podczas minionego weekendu. Wszyscy niebawem staną przed sądem i odpowiedzą za brak wyobraźni. Grozi im do 2 lat więzienia.

Blisko 9 promili alkoholu miało w sumie pięciu pijanych kierowców, którym żorscy stróże prawa udaremnili dalszą jazdę podczas minionego weekendu. Wszyscy niebawem staną przed sądem i odpowiedzą za brak wyobraźni. Grozi im do 2 lat więzienia.

W mioniony piątek, w samo południe w ręce żorskich mundurowych wpadł 57-letni mieszkaniec Mikołowa, który na DK-81 prowadził volkswagena golfa mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Zanim policjanci udaremnili mu dalszą jazdę, na tym samym odcinku drogi, spowodował kolizję z samochodem ciężarowym. Kilka godzin później Aleją Zjednoczonej Europy "podążał" 51-letni żorzanin. I tego kierowcę wypatrzył patrol drogówki. Właściciel opla vectry miał prawie 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Do niechlubnego grona tuż po 21.00 dołączył 40-latek kierujący volkswagenem caddy. Mężczyzna na oczach policjantów zaparkował pojazd pod jednym ze sklepów na osiedlu Księcia Władysława, wysiadł z niego i chwiejnym krokiem próbował się poruszać pieszo. Po zbadaniu na alkomacie, okazało się, że 40-letni żorzanin ma 1,5 promila alkoholu w organizmie. W sobotę z kolei mundurowi namierzyli pijanego rowerzystę. 61-latek z jednym promilem został zatrzymany na ulicy Boryńskiej. Ostatni nieodpowiedzialny pogromca dróg wpadł w dzielnicy Rój. 53-letni mężczyzna prowadząc fiata uno, w czasie wyprzedzania innego pojazdu, zderzył się z jadącym z naprzeciwka fiatem forino. Mimo to nie zatrzymał się i postanowił jechać dalej. Jego podróż jednak zakończyła się na przedrożnym drzewie, po tym, jak żorzanin stracił panowanie nad kierownicą. Nie trudno się domyślać, że i temu kierowcy myślenie wyłączył alkohol, którego poziom badanie alkomatem wykazało na ponad 2 promile. Cała "piątka" wkrótce stanie przed sądem. Rowerzyście grozi do roku pozbawienia wolności, pozostałym do lat 2. Policjanci apelują o rozwagę na drogach i przypominają - "Piłeś? Nie jedź!".

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót na górę strony